czwartek, 17 maja 2012

Arnaldur Indriðason - W Bagnie, Grobowa Cisza, Głos


Bardzo długo nic nie pisałem. Brak weny, nastroju oraz kilka innych czynników, w które nie chcę się tu zagłębiać. Wracam i wypalam z grubej rury. Chciałbym zarekomendować cykl kryminałów islandzkiego pisarza Arnaldura Indriðasona. Dotychczas, jeśli Wikipedia nie kłamie, ukazało się już dziesięć powieści o detektywie Erlendurze Sveinssonie. Na naszym rynku doczekaliśmy się dopiero (albo aż, zależy jak na to spojrzeć) trzech. Wszystkie posiadam i przeczytałem w przeciągu ostatnich trzech miesięcy. Już pierwsza - "W Bagnie" zainteresowała mnie na tyle, że nabyłem drugą, zatytułowaną "Grobowa Cisza" (obie z serii Lato z kryminałem). I właśnie podczas jej lektury dotarło do mnie, że oto odkryłem prawdziwą kryminalną perełkę. Styl pisania tego faceta idealnie trafia w mój (nie do końca typowy, to trzeba przyznać) gust czytelniczy. Melancholijny, bardzo depresyjny nastrój, realizm, świetne dialogi i przede wszystkim zajmująca historia. Po skończonej lekturze szybko zakupiłem "Głos", ostatnią dostępną na rodzimym rynku część cyklu. Przeczytałem i tylko utwierdziłem się w swojej opinii. Komu polecam te książki? Na pewno nie tym, którzy od kryminału oczekują szybkiej akcji, dużej dozy makabry i ciągłych fabularnych twistów. Tu na pierwszy plan wysuwają się wątki obyczajowe, dokładne psychologiczne rysy portrety bohaterów. Studium zachowań ludzkich w opakowaniu kryminału - to chyba najlepsze określenie stylu Indriðasona. Zdecydowanie warto sięgnąć.

Oceny:
W Bagnie: 7.2/10
Grobowa Cisza: 8.5/10
Głos: 8.5/10




1 komentarz: